A A A

Brak grzeczności

 

Nie ma nic wspólnego z niegrzecznością. Osoba objawiająca brak grzeczności nie jest niegrzeczna, nie robi niczego niegrzecznego. Ona po prostu nie robi ego, co powinna – tego, co jest podyktowane przez grzeczność. Kwalifikując dane zachowanie jako brak grzeczności zakłada się tu oczywiście niewiedzę, brak ogłady tej osoby (w istocie nie jest to założenie, lecz pewność, bo ten brak wiedzy i brak ogłady po prostu się wyraźnie manifestuje). Zrozumiemy te niuanse odwołując się do przykładów.

Oto mamy mężczyznę, któremu brakuje grzeczności. Nie otwiera on kobiecie drzwi od samochodu, gdy ona z niego wysiada, nie podsuwa jej krzesła, gdy siada ona w restauracji przy stole, nie wstaje, gdy ona odchodzi od stołu, rozmawia ze starszą od siebie (i ważniejszą osobą), która stoi nie podnosząc się z miejsca itp., itd.

Gdyby robił to z premedytacja i manifestacyjnie byłaby to niegrzeczność lub jeszcze coś gorszego, ale on całkowicie nie zdaje sobie sprawy, że coś jest nie tak. Zachowuje się jak człowiek lekceważący drugą osobę, nie okazujący jej szacunku, ale z drugiej strony może być widać, że aż „wyłazi ze skóry”, by być dżentelmenem, by okazywać szacunek.