A A A

Chusteczki

Bardzo wygodne, praktyczne, higieniczne, tanie i powszechnie dostępne są chusteczki papierowe. Używajmy ich do woli, ale tylko wtedy gdy nikt nas nie widzi.

Elegancki mężczyzna używa trzech rodzajów chusteczek płóciennych: do bezpośredniego użytku bawełniana biała lub kolorowa (jej kolorystyka powinna być dobrana do kolorystyki pozostałych elementów ubioru), którą nosi starannie złożoną i wyprasowaną w lewej kieszeni spodni, biała, bawełniana, którą udostępnia się damie, gdy ta jej potrzebuje (ubrudziła się lub płacze; po jej użyciu kobieta zwraca ją dopiero po upraniu albo też, co jest przyjęte, zachowuje na pamiątkę), którą nosi się starannie złożoną i wyprasowaną w prawej, wewnętrznej kieszeni marynarki; najczęściej jedwabna (często batystowa; ale może być z lnu – do fraka lub smokingu lub z bawełny – na co dzień) biała lub kolorowa tzw. poszetka (pochette) czy „pawi ogon”, którą nosi w kieszonce na piersi i która służy tylko do ozdoby.

Chusteczki te są obowiązkowe do wszystkich garniturów oprócz sportowego (w sportowym można je nosić). Chusteczki służące do użytku znajdują się w tych właśnie, a nie innych kieszeniach dlatego, ponieważ mężczyzna ma po nie sięgać lewą ręką (prawa ma pozostać wolna). Używamy je szybko i dyskretnie (np. odwracając się plecami do innych osób). Używając chustki nie rozkładamy jej całkowicie, a po użyciu składamy ją luźno i taką wkładamy do kieszeni.

Najwięcej problemów wiąże się z poszetką. Zawsze powinna być dyskretna i nie powinna posiadać żadnych napisów z wyjątkiem monogramu właściciela. W ubiorach najbardziej uroczystych powinna być bezwzględnie biała złożona w sposób prosty (prezydencki) i wystająca z kieszeni na ok. 1 cm lub w formie trójkąta. W pozostałych może być, jak czytamy w większości podręczników savoir vivre kolorowa, dobrana kolorystycznie do krawata (w takim samym, ale nie tym samym kolorze czy wzorze).

Edward Pietkiewicz w swoim „Protokole dyplomatycznym” twierdzi, że taka chustka może być tylko w ubraniu sportowym, a w ubraniu spacerowym powinna już być biała, biała w delikatne paski albo kratę, nie powinna być ułożona w ząbki, zwisać i wystawać „zbyt pretensjonalnie”.

Autorzy niektórych podręczników savoir vivre`u ( tylko: H. Schwinghammer i F. De Cesari ) jak również wielu producentów odzieży lansuje chusteczki z tego samego materiału co krawaty. Taką opcję odrzuca jednak „Protokół dyplomatyczny” i większość podręczników (w tym również te najpoważniejsze). Pytanie: dlaczego? Corinne Lechevalier odpowiada na nie w sposób następujący: „Tak po prostu jest i nic się na to nie poradzi”.

Najczęściej stosuje się pięć sposobów składania poszetki: trójkąt, prosty (prezydencki), bukiet (cztery ząbki), tulipan i kwiatek. Ostatnie trzy sposoby stosujemy tylko w strojach weekendowych, sportowych i spacerowych.

Stanisław Krajski