A A A

Idziemy z wizytą do domu Brytyjczyka

Brytyjczycy rzadko zapraszają do domu. Należy to uznać za coś wyjątkowego, wyróżnienie.

Wieczorem obowiązuje bardzo elegancki strój, często smoking, zawsze wtedy, gdy jest to „Black Tie Dinner”.

Bezwzględnie musimy być punktualni.

Nie przynośmy nigdy prezentów, których wartość przewyższa 15 funtów. Brytyjczycy taki prezent uznają za bardzo krępujący.

Brytyjczycy mają zwyczaj obdarowywania siebie alkoholem, najczęściej przynoszą butelkę wina.

Nie musimy przynosić kwiatów pani domu, ale zastosowaniu tu ogólnoeuropejskiego obyczaju nam nie zaszkodzi.

Na uroczystych przyjęciach Brytyjczycy stosują serwis angielski. Potrawę (najczęściej pieczeń lub drób w całości) wnosi się z kuch i stawia przed gospodarzem, który kroi ją i następnie porcje stawia się przed gość mi według zasad procedencji (ważności osób).

Należy bezwzględnie przestrzegać wszystkich wymagań podanych w zaproszeniach.

Gdy zapraszamy Brytyjczyków do siebie i chcemy żeby było uroczyście zastosujmy ten serwis.

Nie chwalimy nigdy potraw. Nie rozmawiamy o jedzeniu. Nie komentujemy kwestii związanych z jedzeniem. Bezwzględnie. Warto pogratulować dobrze dobranego wina.

Jeżeli nie chcemy dokładki mówimy: „No, thank, you”. Jeśli chcemy dokładki mówimy: „Thank you”.

Jeżeli zaproszą nas z noclegiem dadzą nam duża swobodę w gospodarowaniu czasem. Jeśli zostawią nas samych sobie to będzie to normalne.

Zwyczaj nakazuje wysłać do nich już po wyjeździe list z podziękowaniami zwany „bread and butter”. Taki list należy również wysłać po zwykłym przyjęciu bez noclegu.