A A A

Na marginesie: pomóżmy bogatym dzieciom

Zachodnie badania potwierdzają to, co wielu ludzi widzi już gołym okiem. Młodzież coraz częściej cierpi na obsesję na punkcie etykietek i marek. Statystyczna nastolatka zapytana o to czy woli bardzo tanio kupioną piękną torebkę „no name” (która nie jest „markowa”) od brzydkiej, wręcz koszmarnej i na dodatek przeraźliwie drogiej, ale markowej stwierdza bez zastanowienia i stanowczo: „zdecydowanie wolę tę drugą”.

Dzieci wychowane w dobrobycie rozumianym materialistycznie i konsumpcjonistycznie zaczynają, mówiąc potocznie, wariować. Jeden z zachodnich dziennikarzy komentując ten fakt stwierdził: „Zwykle, kiedy ludzie mówią o zagrożonych dzieciach, skupiają się na tych żyjących w ubóstwie. Okazuje się jednak, że życie w dostatku też może nieść swoje własne ryzyko”.