Jedną z częstych gaf jest przekręcenie nazwiska, nazwanie np. Krajskiego Krajewskim, czy Kowalewskiego Kowalskim.
Może to przecież być odebrane jako arogancja, lekceważenie lub nawet świadoma złośliwość.
Wielu ludzi, których nazwiska są permanentnie przekręcane bardzo to przeżywa, irytuje się, wreszcie obraża.
Oczywiście jako ludzie dobrze wychowani powinniśmy być, gdy to nas dotyczy, wspaniałomyślni i wyrozumiali. W praktyce to jednak nie wszystkim wychodzi.
Wielką wagę do zapamiętywania i prawidłowego wymawiania nazwisk przywiązuje się w dyplomacji. Tam obowiązkiem „służbowym” jest dokładne pamiętanie setek nazwisk i kojarzenie ich z konkretnymi ludźmi. Przekręcenie nazwiska może urosnąć do rangi skandalu międzynarodowego.

W amerykańskich podręcznikach biznesu często zwraca się szczególna uwagę na prawidłowe wymawianie nazwiska. Amerykanie mają taka swoją metodę do unikania tej gafy: proszą o wizytówkę i kładą ja przed sobą (gdy jedzą biznes lunch kładą ja tak, że zasłania ja talerz).