A A A

Opuszczamy restaurację

Jeżeli skończyliśmy posiłek odkładamy sztućce na talerze w pozycji na godz. piątą. Widelec leży ząbkami do góry, nóż ostrzem w stronę widelca.

Serwetkę odkładamy na stół z lewej strony nakrycia (nie składamy jej).

Po otrzymaniu rachunku nie sprawdzamy go i nie komentujemy. Odliczamy pieniądze tak, by nie było reszty. Powinny to być same banknoty, nie pogniecione i starannie ułożone i uszeregowane według nominałów. Napiwek dajemy w wysokości co najmniej 10% (przy cenie posiłku do 100.00 zł) lub 5% (gdy jest wyższa). Nie szastajmy pieniędzmi dając zbyt wysoki napiwek (to nie jest w dobrym stylu). Możemy go zwiększyć, jeżeli jesteśmy w sposób szczególny zadowoleni z obsługi. Nie dajemy go oczywiście wtedy, gdy obsługa popełnia kardynalne błędy, kelner jest niegrzeczny, potrawy zimne itp.

Płaci tylko i wyłącznie mężczyzna. Jeżeli kobieta chce koniecznie zapłacić (lub pokryć rachunek w połowie) przekazuje pieniądze mężczyźnie i ten płaci kelnerowi. Jeżeli mężczyzna chce koniecznie zapłacić, a spodziewa się certolenia i protestów ze strony kobiety informuje wcześniej dyskretnie obsługę o tym, że to on będzie płacił, a następnie reguluje rachunek przy bufecie w trakcie wyjścia do toalety.

Żegnając się z obsługą restauracji nikomu (nawet maitre d`hotel – szefowi sali) nie podajemy ręki.

Podczas opuszczania restauracji on musi pamiętać, by pomóc jej wstać z krzesła (według procedury kilkakrotnie tu już opisanej). Ona wychodzi pierwsza. On idzie za nią wyprzedzając ją tylko przy drzwiach (by je móc otworzyć przed nią) i przed samą szatnią (by odebrać okrycia). Procedura ubierania jest zawsze taka sama. W pierwszym rzędzie on się ubiera. Ona czeka. Następnie on pomaga się jej ubrać.

Stanisław Krajski